Paryż w barwach jesieni, czyli szyk i elegancja nowych kolekcji przejściowych

Jesień przywodzi na myśl długą niepogodę. Słońce wówczas, tak bardzo przez wszystkich pożądane, pojawia się jakby przypadkiem nad linią horyzontu, zawisa na chwilę i znika równie szybko, jak się pojawiło. Przez cały ten czas horyzont wygląda jakoś inaczej, jakby już, już, po troszeczkę zwiastował nadchodzące zimne miesiące. Gdy jesień zawisa nad horyzontem na nic nasze usilne próby opóźnienia jej dotkliwych efektów, przez wyciąganie wciąż z nadzieją letnich, przyjemnie lekkich i fantazyjnych stylizacji. Czas najwyższy zaakceptować fakt, że chłód pomału rozlewa się wokoło zmuszając do zmiany choć trochę codziennej garderoby.

Co zrobić, by przyszło nam to łatwiej? Otóż, odnaleźć w jesiennej aurze jej rzeczywiste piękno, zachwycić się barwami, ale i chłodem, który pozwala wprowadzić do szaf przyjemnie miękkie, otulające tkaniny, równie urokliwe, jak złocące się liście, równie przyjemne, co uczucia towarzyszące parzeniu ulubionej herbaty po długim spacerze. Jesień wprawdzie rządzi się własnymi prawami, jednak ich akceptacja, w odpowiednio dobranej garderobie przychodzi łatwiej. Jak zatem ubierać się jesienią, gdy więcej wokół nas niepogody niż pogody? Wybierając projekty ubrań, które dzięki wybranym materiałom, precyzji szycia i wykończenia oraz formie zapewnią nam wyjątkowy komfort noszenia, dopasowując się do indywidualnych potrzeb, zachwycą estetyką, a jednocześnie przywrócą emocjonalną równowagę.

Prawdziwa moda służy temu, by czuć się dobrze o każdej porze roku

Pod tym względem jesienne stylizacje nie różnią się zbytnio od innych, ich założeniem jest bowiem to, byśmy czuli się na tyle dobrze, wygodnie i lekko, by zapomnieć o zbliżającej się zimie. Idealnie skrojone, piękne sukienki i spódnice, lekko spływające bluzki w ciepłych dla oka i serca barwach natury, intrygujące przeszycia subtelnie zdobionych patkami, ołówkowych spódnic i brak zbędnych ozdobników, które odwracałyby uwagę od tego, co w stroju najpiękniejsze – wszystko to ma wprowadzać w dobry nastrój, zarówno w jesienny, ciepły poranek, jak i chłodniejsze popołudnie, gdy słońce ledwie już majaczy nad horyzontem.

Jesienne dni pełne słońca odchodzą tak niepostrzeżenie, że warto zrobić wszystko, by ich aurę i niezwykłą atmosferę zatrzymać przy sobie na dłużej. Wybierając przejściowe ubrania, dobrze zatem skupić się na ich wyjątkowych walorach, jak subtelny, a jednocześnie wyrazisty na swój sposób materiał, urokliwy krój i barwa, jakiej nie doświadczymy o żadnej innej porze roku. Projekty przejściowych stylizacji, które ukochały sobie inspirujące świat naturalnym szykiem i wyrafinowanym minimalizmem młode paryżanki, słyną z łączenia w sobie tych trzech form, które nawet w ścisłym związku, w tym iście sezonowym wydaniu znaczą ni mniej ni więcej, ale właśnie „mniej znaczy więcej”. Można by zatem, kompletując przejściową garderobę stwierdzić, że jesienny, damski look jest w ciągu roku chyba najbardziej paryski ze wszystkich. W czym tkwi sekret?

Przejściowe ikony stylizacji, czyli paryski szyk jesiennych kolekcji

Wystarczy tylko spojrzeć na damskie kolekcje przejściowe, inspirowane stylem zawsze szykownych i niezmiennie naturalnych paryżanek, by zrozumieć, co takiego jest w tych propozycjach, że zachwycają i elektryzują, a jednocześnie budzą wewnętrzny spokój i ukojenie, pozostając w tak głębokiej zgodzie z jesienną, mieszaną aurą. Na pierwszym i najważniejszym zarazem miejscu – oczywiście materiały, które zasługują na uwagę i uznanie, ponieważ ze wszech miar idealnie wpisują się w potrzeby wymagających użytkowniczek. To z nich uszyte zostały niezwykle kobiece, romantyczne, choć już nieco inaczej niż latem sukienki, których kolory bezsprzecznie nawiązują do obrazu Matki Natury, której bliskość akurat w tym czasie w roku odczuwana jest jakby bardziej. To z nich również powstały bluzki z golfem, idealne na nieco chłodniejsze dni, gdy stylizacja ma więcej niż jedno zadanie oraz koszule w typie oversize, niezmiennie delikatne i subtelne. To one również nadały ostateczny efekt wow ołówkowym spódniczkom i cygaretkom.

Elegancja i swobodny charakter, a także wygoda i naturalność to cechy, których wełna, królowa jesiennych, przejściowych stylizacji nie odda nikomu i niczemu. Paris Vibes to przykład sumiennie przemyślanej kolekcji, która pasuje na każdą porę dnia, której elementy można dowolnie z sobą łączyć, tworząc pełne charakteru komplety, w których lekka bawełna, wełna o niskiej gramaturze i pełen niezwykłych właściwości tencel odgrywają rolę kluczową.

Przejściowe materiały – sensoryczne walory jesiennej mody

Każdy, kto darzy modę szacunkiem i uwielbieniem doskonale wie, że jej wyjątkowe walory nie tylko można dostrzec, ale również poczuć. Sensoryczne walory mody jesiennej są znacznie bardziej efektowne i wyraziste, niż jej letniej przyjaciółki. Efektowne spódnice, sukienki, spodnie i bluzki w sklepie online Monika Kamińska powstają bowiem z miękkiej bawełny, lżejszej nieco wełny o niskiej gramaturze oraz ich przemyślanie zaprojektowanego połączenia, a także nowoczesnego i już uwielbianego przez wiele kobiet ze świata mody, tej wielkiej i tej codziennej tencelu, stanowiącego niezastąpiony już materiał bazowy, jak i wartościowy dodatek.

Wybór materiałów nie jest jednak przypadkowy. To ich właściwości przemawiają za tworzeniem z nich atrakcyjnych ubrań wkładanych po raz pierwszy w przedjesienne popołudnia, aż po wczesnozimowe poranki. Sezon przejściowy potrafi zaskoczyć, raz dłuży się w nieskończoność, to znów kończy w mgnieniu oka, nie pozostawiając złudzeń. Dlatego idealne kolekcje przejściowe to te, w których użyte materiały i ich właściwości pozwalają na dowolne łączenia ze sobą cieplejszych spódnic i spodni z lekkimi, oddychającymi bluzkami, w sam raz na każdą jesienną porę.

Kolekcja Paris Vibes – złota jesień i moda bez ograniczeń

W kolekcji Paris Vibes ważne miejsce zajęła wełna o niskiej gramaturze, która pozostając stabilną w kroju, ciepłą i głęboko otulającą jest jednocześnie delikatna dla wrażliwej skóry, miła w dotyku i pełna elegancji. Dzięki swoim właściwościom i przyjemnym wrażeniom sensorycznym, wełna, zarówno w lżejszej odsłonie, jak i nieco grubsza pojawia się w projektach spódnic z subtelnie zdobiącymi je patkami, bluzek casualowych czy spodni wyjściowych. Aby jednak odciążyć nieco jesienną aurę i dodać stylizacji lekkości, w sam raz na słoneczne dni, nowa kolekcja Paris Vibes prezentuje również łagodniejsze formy, jak sukienki z tencelem, który umiejętnie łączy w sobie zalety bawełny i wiskozy, zapewniając idealną termoregulację oraz oddychalność na każdą porę roku.

Idąc tropem nowej kolekcji należy więc zrównoważyć jesienną garderobę, znajdując w niej miejsce na lekkość i finezję układających się gładko sukienek z tencelem, a także miękkość i przyjemne otulenie bluzek z golfem z bawełny, z domieszką wełny oraz szykownie skrojonych, grubszych spódnic, wciąż podkreślających kształt i dopełniających charakteru stylizacji biurowej, domowej i casualowej. Wówczas nie ma wątpliwości, jak ubrać się jesienią, by zaprezentować światu subtelny, paryski szyk, a jednocześnie czuć się najbardziej komfortowo przez cały dzień – stawiając na pewny kierunek niezawodnych, naturalnie pięknych i niosących na fali barwnych inspiracji paryskich wyobrażeń o modzie, wyjątkowej na wyjścia i wyjątkowej na co dzień. I nagle okaże się, że wcale tak bardzo nie tęsknimy za latem, które jeszcze nie tak dawno było tu, gorące, ze słońcem wysoko ponad horyzontem.

Artykuł został napisany we współpracy ze stylistą sklepu Monika Kamińska