Poliester jest tani
Wszechobecność poliestru wynika z tego, że jest on po prostu tani. Obecnie ponad 60% światowej produkcji to ubrania z poliestru właśnie. Czy wiesz, że płacąc za legginsy z poliestru 300 zł, sprawiasz, że producent zarabia na nich dziesięciokrotność tego, co zarobi producent legginsów z wełny merynosa?
Nic więc dziwnego, że skoro w świecie marek większość jest nastawiona na zysk, dominują ubrania z poliestru. Są tańsze w produkcji, można więcej na nich zarobić.
W dodatku na poliestrze łatwiej nadrukować logo sponsorów, numer czy nazwisko zawodnika. Na wełnie ciężko jest zrobić nadruk. A przecież w sporcie miejsce na koszulkach jest warte miliony.
Wiemy już, że poliester jest tani oraz że jest łatwy w druku. Kolejną rzeczą jest jeszcze fakt, że łatwo na nim nadrukować modne sezonowe wzory, a później przerobić je na inne.
Sportowe zasady
Pozornie wydaje się, że sportowcy wcale nie narzekają na ubrania z poliestru. W końcu nikt ich nie zdejmuje. Wynika to z faktu, że za zdjęcie sportowego ubrania w wielu dyscyplinach grozi dyskwalifikacja lub kara finansowa dla zawodnika. Świetnym przykładem jest triathlon. Jeśli zawodnik wbiegnie na metę w rozpiętym suwaku od stroju, to zostaje zdyskwalifikowany z całych zawodów. Dlatego też triathloniści w tracie biegu się rozpinają, bo im za gorąco, a na ostatnie kilkadziesiąt metrów przed metą zapinają swoje stroje.
Waga, która ma znaczenie
Niestety poliester jest minimalnie lżejszy od wełny merino. W zawodowym sporcie odgrywa to ogromną rolę. Sztaby wyszkolonych ludzi dbają o aerodynamikę zawodnika. Ważne, aby każdy element stroju był możliwie jak najlżejszy. Dla kolarzy szosowych stworzono specjalne kaski, które sprawiają, że jadą szybciej. Dla wrotkarstwa szybkiego natomiast wymyślono lżejsze buty rolkarskie. W wielu sportach bowiem o zwycięstwie decyduje ułamek sekundy. A ten ułamek potrafi zaważyć na medalu olimpijskim.
Jak nie poliester, to co?
Jeśli chodzi o zamienniki poliestru w sporcie, to wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że one w ogóle istnieją.
I tutaj niespodzianka! Oczywiście, że jest zamiennik dla poliestru. Jest nim wełna merino, która świetnie nadaje się do sportów o wysokiej intensywności.
Wełna merino pochłania pot, uwalnia go do powietrza i przez to utrzymuje suchość skóry. Ponadto włókna merynosów odprowadzają pot ze skóry. Do tego wełna jest higroskopijna, więc, a to oznacza, że pochłania z otoczenia parę wodną. Wełna ma zdolność do przechowywania aż do 35% swojej wagi w parze wodnej, a do tego pozostaje sucha w dotyku.
W letnie miesiące wełna pochłania wilgoć, która pochodzi od ciała. Odparowuje ją na zewnątrz, jednocześnie odprowadzając ciepło od skóry. Dzięki temu ćwiczenia są komfortowe.
Ciekawostką jest fakt, że w porównaniu do tkanin syntetycznych, wełna może przenosić ze skóry do zewnątrz o 25% więcej wilgoci. A to odpowiada spadkowi temperatury aż o 4 stopnie, co oznacza, że uprawiając sport latem, jest nam chłodniej.
Do tego skóra pozostaje świeża i sucha nawet w momencie wzrostu temperatury lub mocniejszej aktywności.
Natomiast zimą wełna utrzymuje temperaturę ciała. Jest możliwie przez aktywne włókno, które reaguje zarówno na temperaturę ciała, jak i otoczenia. Dzięki temu wytwarza lub rozprasza ciepło, równoważąc mikroklimat dla skóry. W ten sposób ciepłota ciała jest na stałym poziomie. Wełna zatem zapewnia chłód latem, a ciepło zimą. Poliester nie jest w stanie tego zapewnić.
To jak, następne ćwiczenia w merynosie?