Bawełna to podstawowe włókno, które jest używane w produkcji odzieży. Ma pochodzenie roślinne i pozyskuje się ją z nasion bawełnicy. Po ich przekwitnięciu powstaje torebka nasienna, która w trakcie dojrzewania pęka i wypuszcza na zewnątrz watę. W dodatku jest dość kapryśna, ponieważ wymaga wysokiej temperatury oraz nasłonecznienia. Bawełna składa się włókien, a ich długość sięga nawet do 6 cm (w przypadku bawełny egipskiej). Oczywiście im włókna są dłuższe, tym koszty przetwarzania są niższe. A to daje większą gwarancję jakości przędzy.
Bawełna po zebraniu oczyszczan jest z liści i zanieczyszczeń,a następnie selekcjonowana. Dłuższe włókna trafią do czesania, które jest niezbędne by móc rozpocząć proces przędzenia. Czesanie dodae bawełnie miękkość i sprężystość. Równe i rozprostowane włókna. Tak przygotowane włókna tworzą coś w rodzaju gładkiej taśmy, z której tworzy się niedoprzęd, a później w przędzalni uzyskuje się z niedoprzędu przędzę. Następnym krokiem jest skręcanie przędzy, które ma na celu wzmocnić ją oraz nadać ciągłość. Wygląd przędzy można dowolnie zmieniać poprzez zmianę wielkości i kierunku skrętu. Im więcej skrętów, tym jest gładsza, a im mniej, tym bardziej miękka i puszysta.
Kolejny krok to połączenie nitek przędzPoznaj specjalne oznaczenia tej procedury
Tkanina powstała z podwójnie skręconych nici oznaczona jest jako two-ply (2-ply). Im większa cyfra, tym tkanina jest bardziej wytrzymała. Oczywiście two-ply jest lepsze niż single-ply. Tkanina lepiej się układa, mniej gniecie i jest bardziej elegancka. Oczywiście takich dokładnych oznaczeń nie znajdziecie wszędzie.
Po połączeniu nitek przędzy tkanina jedzie do tkalni. Na koniec poddawana jest ostateczne obróbce, gdzie z powierzchni usuwane są drobne włókna.
Trochę historii
Bawełna jako włókno użytkowe jest znana już naprawdę długo. Pisząc długo mam na myśli V w.p.n.e. Na terenach dzisiejszego Pakistanu i Indii już wieki temu zadowoleni ludzie przechadzali się bawełnianych ubraniach. Coś niesamowitego, prawda?
Bawełniane imperium rozprzestrzeniało się dość powoli, bo po prostu na początku reszta świata nie była aż tak zainteresowana tym przedziwnym zjawiskiem. Co ciekawego, w epoce Aleksandra Wielkiego, Greków utrzymujących kontakty z Indiami, mocno zadziwiała bawełna, która wg nich rosła na drzewach. Natomiast nasi praprzodkowie w codziennym ubiorze preferowali raczej wełniane okrycia i lnianą bieliznę.
Wszystko zmienia rewolucja przemysłowa Imperium Brytyjskiego XVIII i XIX wieku. Wtedy to skonstruowano innowacyjne maszyny, które znacznie ułatwiły produkcję bawełnianych półproduktów. Znacznie przyspieszyło to oddzielenie włókien od ziaren oraz zautomatyzowało cały proces przędzenia. Jednak co ciekawe, aż do II WŚ zbiory nadal były robione ręcznie. Teraz przeprowadza się przy użyciu wyspecjalizowanych tkanin.
Niestety w związku z Imperium Brytyjskim rozpoczyna się też smutna część historii bawełny. Wynika to z faktu, że Imperium dysponowało terenami w Indiach czy Australii, przez co zdominowało rynek tekstylny. Kolonie brytyjskie to niestety wyzysk niewolników, którym potęga gospodarcza Stanów Zjednoczonych naprawdę wiele zawdzięcza. Amerykanie dbali o związki handlowe z Imperium i na wielką skalę kupowali niewolników, a na rynek brytyjski eksportowali duże ilości bawełny.
Bawełna w służbie mody
W związku z tym, że bawełna jest tańsza w produkcji, coraz więcej osób mogło sobie pozwolić na nowe ubrania. W ten sposób przemysł odzieżowy zanotował błyskawiczny rozwój. Już nie mówiąc o późniejszy upowszechnieniu się włókien syntetycznych.
Nacisk na coraz niższe ceny produktów powoduje niestety wiele nieetycznych zachowań. Znamy przecież przykłady firm, które zatrudniają dzieci do produkcji przędzy czy szycia ostatecznego produktu. Ekologia również nie pozostaje bez znaczenia. Zwłaszcza, że skala plantacji przyprawia o zawrót głowy. Obecnie produkuje się niedorzeczne ilości ton bawełnianego włókna. Aby tyle tego było należy nawozić, nawadniać i dostarczać pestycydów. Dlatego bawełna ekologiczna to jedna ze słusznych dróg, która z pewnością warto przemyśleć.
Poznaj właściwości bawełny
Bawełna naprawdę bardzo dobrze wchłania wilgoć z otoczenia. Dzięki wysokiej higroskopijności może wchłonąć nawet 25% pary wodnej i to bez efektu mokrego materiału. Co więcej, zatrzymuje ciepło. Oczywiście jest to zależne od rodzaju i grubości bawełny. Grubsza dodaje przyjemnego ciepełka, a cienka chłodzi i daje przewiew dla skóry.
Bawełna ma dużą odporność na rozciąganie. Na mokro zwiększa się ona nawet do 30%, więc bez obaw można ją prać i wyżymać. Jest również odporna na wysoką temperaturę w trakcie prasowania i prania. Zatrzymajmy się na chwilę przy praniu. Fakt, że bawełnie nie przeszkadzają wysokie temperatury czyni ją bardzo higieniczną tkaniną.
Świetną wiadomość mamy również dla osób ze skłonnością do alergii i podrażnień skórnych. Bawełna nie uczula, jeśli już są takie przypadki, to raczej jest to wina barwników, a nie samego włókna. Bawełna jest również po prostu niesamowicie miła w dotyku. Może być z powodzeniem ubierana na gołe ciało (bez podkoszulek), bo nie daje uczucia swędzenia i gryzienia.
Czy bawełna się gniecie?
Tak, bawełna się gniecie i wynika to jej niskiej sprężystości. Jest dodatkowo również mało odporna na długotrwałą wilgoć, bo zacząć gnić. Akurat ten drugi aspekt tylko potwierdza jej naturalny rodowód, więc nie poczytuję tego za wadę.
W kwestii gniecenia się. Cóż, większość ubrań się gniecie, no chyba, że tylko w nich stoimy i się nie ruszamy. Także na pewno ten aspekt nie powinien przesądzać, ponieważ reszta zalet jest tak jednoznaczna, że nie sposób przejść obok nich obojętnie.
Mimo wszystko, bawełna ma więcej zalet niż wad. Przede wszystkim czujesz się komfortowo przez cały dzień. Przewiewność materiału, jego przyjemność noszenia i wygląd nie ma sobie równych odpowiedników w świetnie sztucznych tkanin.
Jak prać bawełnę?
Sposób prania niedostosowany do garderoby może spowodować jej zniszczenia. Dlatego warto do tego tematu podejść poważnie, chociażby z uwagi na to, że szkoda sobie zniszczyć ubrania.
Jak się okazuje bawełna jest bardzo przyjemna w praniu, ponieważ lubi się wysokimi temperaturami, więc bawełnę można prać nawet w 95oC.
Jeśli bawełna jest barwiona, aby chronić kolor warto obniżyć nieco stopnie i prać ją w 60oC. Bawełna może być wirowana.
Jak prasować bawełnę?
Bawełnę należy prasować w temperaturze 150-180oC. I to w sumie tyle, co trzeba wiedzieć. Polecamy przewrócenie na lewą stronę. Świetną opcją jest prasowanie parą, które jest po prostu szybsze.
Jak suszyć bawełnę?
Przede wszystkim należy pamiętać aby nie dopuścić do tego, żeby mokre bawełniane ubrania leżały gdzie zmięte przez długi czas, dlatego, że bawełna ma tendencję do gnicia. Może też ulec uszkodzeniu przez długotrwałe działanie promieni słonecznych.
Bawełna nie jest podatna na zapachy
Ubrania często nasiąkają różnymi zapachami. Czasami wystarczy wejść do restauracji czy minąć kogoś palącego papierosa. Wtedy po przyjściu do domu bluzka czy sukienka lądują od razu w praniu. Bawełna odejmuje tego zmartwienia, ponieważ nie dość, że nie jest tak podatna na wchłanianie zapachów, to jeszcze szybko się z niej ewentualne zapachy spierają.
Jak widać bawełna to niekończące się pasmo zalet. Materiał ten jest niezwykle przyjazny w noszeniu, praniu, prasowaniu oraz sprawia, że ubrania są trwałe i przez długi czas prezentują się doskonale.